Szlifowanie Flexisandem – Dzięki uprzejmości Patryka Knechta z firmy Ars Klepka z Warszawy, mamy możliwość zaprezentowania realizacji odnowienia starego parkietu, przy użyciu nowoczesnego systemu szlifującego Bona Flexisand z odkurzczem DCS25.
Zlecenie rozpoczeliśmy od zerwania listew przypodłogowych. Parkiet na subicie, a listwy bite sporymi gwoździami więc było sporo wklejania , bo klepki szły razem z listwami. Było też całkiem sporo wstrzykiwania kleju strzykawką pod podłogę. Potem szło już z górki.
Parkiet był pokryty dość grubo lakierem chemolak, więc pierwszy szlif został zrobiony cykliniarką, przy użyciu papieru Bona ceramika 36. Potem już wszystko Bona FLEXISAND 1.9 z DCS 25. Zacząłem od 36 ceramicznych bezpośrednio na rzep, aby wyprowadzić rysy i wyrównać trochę podłogę. Obrobiłem boki przy ścianach rantówką z papierem ceramicznym 36. Pył ze szlifu flexem przesiałem przez sitko i poszła szpachla mix fill Bona. Na tym dzień się skończył.
Rano poprawiłem druga warstwa szpachli, wyschła w pół godziny (akurat czas na poranną kawkę). Szpachle zerwałem ceramicznym papierem 50, pod każdy krążek zastosowałem gąbkową miękką podkładkę, aby dobrze wybrać szpachle z każdego miejsca. Nastęnie poprawiłem boki rantówką krążkami o gradacjin 80 z nasypem cyrkonowy. Poszedł też cyrkon 80 na flexisanda (również z podkładkami). Z racji, że wszystkie maszyny były podłączone do DCSa, to odkurzacz poszedł w ruch tylko w narożnikach gdzie skrobałem ręcznie ciężko dostępne miejsca.